Po długiej przerwie powracamy z obiecanym postem – recenzją najnowszej płyty Ewy Chodakowskiej, która ukazała się w lipcowym Shape.
Speed effect to druga część treningu Total fitness. Trening jest autorstwa Ewy, jednak prezentuje go pierwszy ambasador Total fitness -Tomek Choiński. Na płycie znajdziemy zestaw ćwiczeń, który angażuje brzuch, uda i pośladki. Intensywny trening interwałowy składa się z 5 części, a każda z nich z 3 ćwiczeń, które trzykrotnie powtarzamy.
Na początku znajdziemy rozgrzewkę, jest ona jednak nieco inna od tych, do których przyzwyczaiła nas Ewa. Znajdziemy w niej bowiem elementy stretchingu. W moim odczuciu odpowiednio przygotowuje do treningu. Spokojnie można ją wykorzystać przy innych treningach. Tomek prezentując poszczególne ćwiczenia dużo do nas mówi, czasami zastanawiałam się jakim cudem jest on w stanie powiedzieć cokolwiek, kiedy ja ledwo dyszę, a robi to przez cały trening!
Dodatkowo, oprócz zwrotów mających nas mobilizować, usłyszymy wiele wskazówek technicznych, które pomagają poprawnie wykonać ćwiczenia. Podobnie jak Ewa, Tomek przypomina o napięciu mięśni i prawidłowym oddychaniu, które jest niezbędne w trakcie takiego treningu. Program jest intensywny,ale wykonując ćwiczenia nie mamy określonej ilości powtórzeń tylko czas, w którym mamy je wykonać –
30s. Każdy może znaleźć swoje tempo. Poza tym Tomek prezentując niektóre ćwiczenia, pokazuje także ich prostsze wersje dla osób początkujących, co sprawia, że trening jest uniwersalny i prawie każdy znajdzie w nim coś dla siebie.
Każda rudna to 3 ćwiczenia po 30s, które powtarzamy trzykrotnie. Po 30s ćwiczeń
–
10s przerwy, pomiędzy seriami
–
20s przerwy na złapanie oddechu, a po każdej rudzie w nagrodę przewidziany jest dla nas minutowy odpoczynek. Pierwsze dwa ćwiczenia angażują uda i pośladki, a przy ostatnim-trzecim pracujemy nad mięśniami brzucha.
Trzy pierwsze rudny są według mnie dosyć łatwe i przyjemne. Wraz z upływem czasu czujemy się bardziej zmęczeni i poszczególne ćwiczenia sprawiają więcej trudności, ale nie są niewykonalne!
Dla mnie małe schody zaczynają się w czwartej rudzie. Uda i pośladki maltretowane
we wcześniejszych ćwiczeniach dostają tutaj nieźle w kość! Pogłębiane przysiady i przemieszczanie się w pozycji na nisko ugiętych nogach, na pewno da się odczuć. ;-)
Dla mnie małe schody zaczynają się w czwartej rudzie. Uda i pośladki maltretowane
we wcześniejszych ćwiczeniach dostają tutaj nieźle w kość! Pogłębiane przysiady i przemieszczanie się w pozycji na nisko ugiętych nogach, na pewno da się odczuć. ;-)
Ostatnia runda rozpoczyna się typowym cardio skip A i podskoki, a następnie (kolejne!) ćwiczenie angażujące nogi i na koniec standardowo skupiamy się na mięśniach brzucha.
Po katorżniczym treningu przychodzi czas na rozciąganie. Oprócz elementów znanych nam
z poprzednich płyt znajdziemy w nim kilka nowych ćwiczeń rozciągających nasze mięśnie po wysiłku fizycznym.
z poprzednich płyt znajdziemy w nim kilka nowych ćwiczeń rozciągających nasze mięśnie po wysiłku fizycznym.
Moim zdaniem jest to jedna z lepszych płyt będących efektem współpracy Ewy z Shapem. Bez wątpienia dołączy ona do moich faworytów, Turbo spalania i Szok treningu. Co prawda zmieniłabym kilka ćwiczeń i dodała zegar odliczający czas wykonywania poszczególnego ćwiczenia, ale mimo to zamieszczony na płycie zestaw jest niewątpliwie godny uwagi i wart polecenia!
Dlatego nie pozostaje nic innego jak wypróbować go na własnej skórze, no może w tym przypadku
na własnych nogach. ;-)
na własnych nogach. ;-)
Jakie są Wasze opinie na temat tego programu?
Keep calm and work hard!
babki3
Ćwiczyłam dziś po raz pierwszy i bardzo mi się podobał. Rzeczywiście dwie ostatnie rundy dały w kość, ale bardzo przyjemnie pobudziły moje mięśnie i czuję je jeszcze kilka godzin po treningu, zobaczymy co będzie jutro. Trening minął mi szybko i jak dla mnie brak pokazanego czasu i odliczania powtórzeń jest zaletą, bo nie nastawiam się "o jejku jeszcze tyle, już nie dam rady", po prostu się kończą i tyle. Tak samo jest w pierwszej płycie Total Fitness. Polecam obie płyty, które cenię za fajne ćwiczenia i skuteczny system motywacyjny :)
OdpowiedzUsuńTeż cwiczylam z p.Tomkiem .Ćwiczenia są ok....trudność wg mnie wzrasta im bliżej końca.Prowadzący jest świetnie wycwiczonym kulturysta i to co prezentuje to dla niego PESTKA !!!Dlatego draznilo mnie gdy już na początku ubolewał że go palą uda a to dla niego bułka z masłem!!! I jeszcze jedno ....ta monotnia w głosie i brak emocji ...jakby wskazówki czytał z kartki ....zresztą p Ewa też tak monotonnie mówi!Odwrotnosc w komunikacji prezentuje była Spice Girls Mel B. w swoich treningach ,patrz Youtube .
OdpowiedzUsuńSuper trening ! Cwicze z Tomkiem od 3 dni .Czuje miesnie i zakwasy ale ale to takie pozytywne uczucie.Najwazniejsze ze przestal mnie bolec kregoslup
OdpowiedzUsuńSuper,super,super...!nienawidze ćwiczeń na macie, a przy tym treningu większość wykonuje sie na stojąco...uwielbiam to!
OdpowiedzUsuńJa przedwczoraj zaczęłam ćwiczyć z Ewą i już bardzo mi się to podoba!
OdpowiedzUsuńWymagające ale dające efekt ćwiczenia. Ćwiczę już 2 miesiące i są pierwsze efekty. Oprócz tego dietka do 1500kcal i koncentrat DrSlym na skoki apetytu. Do lutego osiągnę cel :)
OdpowiedzUsuńprzyjemnie sie oglada i czyta :)
OdpowiedzUsuń