niedziela, 2 września 2012

Zakochani w Rzymie, reż. Woody Allen


Kawa, wino, pizza, makarony, kwiaty, gwar, eleganckie stroje - lubię wszystko co włoskie, a po najnowszym filmie Woodego Allena jeszcze bardziej umocniłam się w przekonaniu, że Włochy to magiczny, pełen uroku kraj. Zgodnie z tytułem zakochałam się w Rzymie i wpisałam go na listę miejsc, które w najbliższym czasie chcę dotknąć i zwiedzić :-)



W filmie nie brakuje humoru i ironi, często można było usłyszeć pękającą ze śmiechu salę.
Ogląda się go przyjemnie i pomimo, że trwa prawie 2 godziny, jego wielowątkowość sprawia, że nie ma czasu na nudę.



Niestarzejąca się Penelope w roli ekskluzywnej prostytutki oraz fakt, że w filmie gra sam Woody (przed kamerą po raz pierwszy od 2006 r.) jest kolejnym argumentem zachęcającym do pójścia do kina.




No i ta sympatyczna ciągle powtarzająca się melodia :)

Po prostu trzeba to zobaczyć.

Ocena: 9/10
Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz